Czekam, czekam i czekam. Chyba sie nigdy nie doczekam. Jaka szkoda. Dzisiaj chyba też z Natalką, bo wczoraj troszke krótko było. Ostatni piątek tych wakacji... Nie powiem, te wakacje były udane. Wiele zmian, doszła do nich osoba, którą stawiam ponad wszystko. Jedna powróciła. Były kłótnie, ale efekt końcowy mnie zadowala. Nie zapominajmy o tych wszystkich wypadach, o tych wyprawach z których nie zawsze sie wracało. Oglądam te wszystkie zdjęcia i moge powiedzieć: DZIAŁO SIE.
Poznałam osobe, która mi pokazała co to znaczy przyjaźń, zaufanie i wzajemnie wsparcie i która akceptuje mnie w 100% i nie oczekuje ode mnie zmian.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz