wtorek, 27 sierpnia 2013

artyzm.





Jednak sie badania nie udały, jaka szkoda. W czwartek ide na kolejne. Nie chce mi sie iść. Btw. pewna osoba mnie prześladuje, grr. Szukam jakieś odpowiedniej muzyki na tego bloga, bo Hollywod Undead wydaje sie zbyt energiczny na moje smęty jakie tutaj wypisuje. Jeżeli ktoś to czyta to jeden wielki props, ze jeszcze nie wyjebał monitora przez okno, bo ja czasami mam ochotę. Shit, nie kupiłam książek, zeszytów...  nic.  A tyle postanowień na te 10 miesięcy, ojć...
Odnalazłam sie chyba.
+pare artystycznych zdjęć, nie chce straszyć nikogo swoją mordą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz