wtorek, 20 sierpnia 2013

dość.

Czyli jak w jednym momencie zniszczyć sobie całe dotychczasowe dobre samopoczucie. Mam nadzieje... a to jest dziwne w moim przypadku. Ona zazwyczaj umiera ostatnia.
Zjadłam chińskie, zniszczyłam zdrowie kawą o mocy... dużej, za dużej. I teraz leże plackiem. Moje ostatnie dni tak mniej więcej wyglądają. Dochodzi do tego pełno obietnic, które dają siłe na następny dzień. Jeżeli to czytasz, a pewnie przeczytasz za niedługi czas to domyśli sie, że chodzi o Ciebie i uśmiechniesz sie tak samo jak ja gdy z Tobą rozmawiam, bo dajesz mi siłe. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz