Byłam na zakupach, kupiłam to i owo do szkoły. Zaczęłam to wszystko planować, aby wyjść na tym wszystko jak najlepiej. Mam nadzieje, ze nie wyjdzie tak jak zawsze, że po dwóch dniach mi sie znudzi.
No i pofarbowałam końcówki na brązowo, jakie szaleństwo nono Karolinka kto by pomyślał.
Jutro z psiochą Andzią. Wpierdol sie szykuje, ohoho. A no i pedagog tró metal, ciekawe czy on też mnie zwyzywa od sezonowców, pewnie ta. Dziwne, ale aż chce iść do szkoły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz