czwartek, 29 sierpnia 2013

stoczył sie.

Ok, no to już jestem. Było fajnie, pogadane. Kobyła i te sprawy. Troche mi smutno z powodu jednej osoby. Nigdy chyba nie bedzie tak, ze na 100% będe mogła powiedzieć, ze jestem szczęśliwa. Coś za coś :')
Już w poniedziałek rozpoczęcie, wtorek- pewnie znowu nam pierdolną 8 lekcji w planie i okienko w środku. Ale okienka bez Danuty to nie to samo. Godzina wypoczynkowa, a tak naprawdę dekorowanie świetlicy. Co z tego, że więcej sie jej zniszczyło. Fajne wspomnienia mam z tego roku, ale z Danutą to wszystko odeszło [*]
+ słitka z Emcią

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz