Za dwie godziny wychodze, w tym samym czasie moze pójde spać, ale znając życie zastane w bezruchu z laptopem na brzuchu i na ostatnią chwilę zacznę sie szykować. Musze jeszcze książki kupić, zeszyty i te inne pierdoły. Nie chce mi sie nawet myślec o tej szkole... wracając do myślenia, dla niektórych to sport ekstremalny. Złośc jak szybko przyszła tak szybko odeszła.
Zbieram sie do napisania czegoś... ale nie.
Hold me close, dont let go, tyle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz